Pora na rozwinięcie tematu. Kilka dni zabawy radiotelefonem PD785 (i PD705, z którego korzystał mój radiowy Kolega Rafał) doprowadziło mnie do kilku wniosków.

Hytera PD785 jest niewątpliwie urządzeniem ciekawym. Co pierwsze rzuciło mi się w oczy, jest bardziej odporna na zakłócenia. Testowałem to w przejściu między blokami na osiedlu – amatorskie Yaesu czy profesjonalny Waris szumiały okropnie, Hytera tylko zasygnalizowała diodą, jednak blokada szumu się nie otworzyła. Ustawiłem ją na poziomie 1, by mieć pewność, że będę słyszał korespondentów w FM. Testy odbyły się przy rozdzielni ŚN 😉

Jakby na to nie spojrzeć, pod względem jakości rozmowy, DMR jest o niebo lepszy od analogowego FM. Widać to w poniższym filmie.

Jakość audio jest właściwie nieporównywalna. Owszem. Jak „zniknie zasięg”, będzie kiepsko. I tu FM daje radę, jak to określił Rafał, ucho sobie dopowie. Gorzej, jak dopowie sobie źle. Pewna łączność to jednak postawa. Istotny jest tu także aspekt komfortu pracy i jest on nie do przecenienia. Rozwiązanie to przemiennik DMR. Patrząc na to, jak działają lokalne RPT należące do MSW (słychać je w okolicach Bielska-Białej!), na upartego na terenie miasta można pracować bez anteny 😉 Sygnał wszędzie jest silny, także w piwnicach. Więc zapewnienie łączności nie stanowi problemu. Kwestia tylko odpowiednich środków finansowych.

Zaczynam od tego, czego nie ma Motorola, i co wydawało mi się, że i w tym egzemplarzu nie ma – zmiana częstotliwości z poziomu radiotelefonu. Jest w moim urządzeniu! Tylko trzeba było przeczytać instrukcję i pogrzebać w CPSie 😉

Tak naprawdę można zmienić wszystko, co jest potrzebne. A zatem radiotelefon staje się coraz bardziej userfriendly. Powiem więcej: to radiotelefon profesjonalny z możliwością wykorzystania przez radioamatorów! Dostępność tej funkcjonalności z powodzeniem może kontrargumentem dla radioamatorów, którzy to krytykują DMR za brak płynnej zmiany VFO i możliwość zmiany ustawień tylko z poziomu PC. No to macie Hyterę PD785! W każdej chwili można skoczyć na dowolną częstotliwość. Radiotelefon ma możliwość obsługi Select-V, więc i ton 1750Hz można wydobyć z radia celem otwarcia przemiennika. Nie wiem, czy ta opcja jest np w X1P, ale postaram się zbadać temat. 

Co ważne, nawet przy bardzo cichym ustawieniu poziomu głośności, korespondent jest słyszany wyraźnie, zarówno w trybie DMR, jak i FM.

Z rzeczy przyziemnych, wspomniałem poprzednio o wyświetlaczu. Chodząc z radiem przypiętym do plecaka, widziałem wyświetlacz pod dużym kątem. I był on w pełni czytelny, niezależnie od stanu podświetlenia. Mimo, że jest osadzony głęboko. Widać to dobrze na poniższym zdjęciu:

Widok wyświetlacza Hytera PD785

Próbowałem wygooglać, czy DMR współpracuje w pełni z systemem APRS. O ile znalazłem informacje na temat przesyłania wiadomości między urządzeniami DMR a siecią APRS, to o samym przesyłaniu lokalizacji nie widzę nic. Co nie znaczy, że nie działa. W końcu Hytera z modułem GPS, np. PD785G przekazuje informacje o położeniu. Obiecuję szukać dalej.

Żeby nie było tylko ochów i achów, dopatrzyłem się kilku braków, niewygód, baboli… Oczywiście w mojej opinii.

Widać na zdjęciu przyciski z zieloną i czerwoną słuchawką. Gdyby nie obrazek w CPSie, nie wpadłbym na to, że są tam przyciski programowalne P1 i P2. Niby nic.

Zaczep do paska jest solidny, trzyma mocno i do tego nie mam zupełnie nic. Ale jest montowany na śruby. Niby pewniej, ale jak ktoś potrzebuje przełożyć go z pokrowca do paska, musi mieć pod ręką krzyżaka.

W moim egzemplarzu znalazłem babola w tłumaczeniu, w opcjach zmiany ustawień częstotliwości z poziomu radia, był dwa razy TX. Drobnostka. Ale zgłosiłem do poprawy.

Babol w tłumaczeniu firmware PD785

To tyle celem rozwinięcia. Pobawię się jeszcze chwilę tym radiem i nakręcę jakiś film z pracy w terenie. A zatem stay tuned for next eposide of BlogRadiowy.pl!