Tym razem na BlogRadiowy.pl trafiają dwa topowe modele radiotelefonów standardu DMR dwóch czołowych producentów – Motorola DP4801 oraz Hytera PD785G. Oba radiotelefony użytkuję już trochę czasu, więc pora coś o nich napisać.

Zacznijmy od tego, że oba radiotelefony użyte w tym porównaniu pracują w paśmie VHF, czyli 136-174 MHz (dostępne są także wersje na pasmo UHF), oba pracują w z tym samym standardzie cyfrowym, a także oferują możliwość pracy w trybie analogowym FM. Na początku zaczniemy od tego, co producent dostarcza nam w pudełku. W opakowaniu od PD785G znajdziemy podstawkę ładującą jednostanowiskową (CH10A07), zasilacz sieciowy (PS1018), antenę na pasmo VHF 147-160 MHz (dostępne są też z innymi przedziałami), akumulator litowo jonowy o pojemności 2000 mAh (BL2006), klips do paska przykręcany do radia (BC19), kartę gwarancyjną z instrukcją na płycie CD oraz oczywiście radiotelefon Hytera PD785G (G oznacza, że model posiada odbiornik GPS). W pudełku dostarczonym przez firmę Motorola znajdziemy podstawkę ładującą jednostanowiskową typu IMPRES (WPLN4226A), zasilacz sieciowy (AA26990L), antenę na pasmo VHF 144-165 MHz (tu także dostępne są wersje anten na inne przedziały), akumulator niklowo wodorkowy o pojemności 1400 mAh (PMNN4412), zaślepkę na złącze akcesoriów (symbol 15012127001), klips do paska mocowany w akumulatorze (PMLN7008A) oraz także radiotelefon Motorola DP4801 (1 na końcu oznacza, że radiotelefon wyposażony jest w moduł Bluetooth w wersji 2.1 oraz odbiornik GPS). Oba urządzenia posiadają dwu letnią gwarancję producenta, jeśli chodzi o aspekty wytrzymałościowe w obu przypadkach mamy do czynienia ze standardami MIL-STD C/D/E/F/G oraz normą IP67 w przypadku PD785G i IP57 DP4801, dzięki czemu nie straszne są nam zachlapania czy zanurzenie w wodzie (na 1 metr przez 30 minut).

Parametry techniczne obu radiotelefonów są bardzo podobne, czasem wręcz identyczne (linki z parametrami znajdują się na końcu artykułu) . Dla przykładu czułość obu urządzeń w trybie analogowym wynosi 0,22uV (12 dB SINAD), zaś w trybie cyfrowym 0,3uV dla PD785G oraz 0,25uV dla DP4801 przy BER 5%. Maksymalna ilość kanałów dla PD785G to 1024, dla DP4801 1000. Oba radiotelefony w standardzie oferują szyfrowanie RC40, Hytera w zakresie podstawowym oraz pełnym, zaś Motorola dodatkowo posiada własny tryb szyfrowania podstawowego oraz ograniczony dostęp do systemu pod nazwą RAS.

Niestety wykorzystanie dwóch szczelin w przypadku łączności directowej pomiędzy urządzeniami różnych producentów jest niemożliwe, gdyż zarówno Hytera i Motorola mają własne rozwiązania techniczne – PseudTrunk dla Hytery i Dual Capacity Direct Mode dla Motoroli.

Do zaprogramowania PD785G możemy użyć przewodu USB (w moim przypadku PC38) oraz odpowiedniego oprogramowania CPS od Hytery. Aktualna wersja na czas pisania artykułu to 7.06.02.006.EM5, wersja FW w radiotelefonie A7.00.11.010. Chcąc zaprogramować DP4801 możemy skorzystać z dodatkowej opcji programowania przez Bluetooth (do aktualizacji softu potrzebny jest przewód), oczywiście tak jak w Hyterze możemy użyć klasycznego przewodu na USB (w moim przypadku jest to PMKN4013C). Wersja CPS na czas pisania artykułu to 13.0 EMEA, wersja softu w radiotelefonie R02.60.03. To tyle jeśli chodzi o podstawowe informacje.

Aspekty praktyczne

Obudowa Hytery PD785G jest wykonana z polimeru bardzo dobrej jakości z elementami gumowymi i metalowymi. Chassis jest wykonany z metalu. W górnej części PD785G zaczynając od lewej strony znajduje się szesnastopozycyjna gałka do zmiany kanałów, co ogranicza nas do umieszczenia maksymalnie 16 kanałów w jednej strefie (Do dyspozycji są 64 strefy), w środkowej części znajduję pomarańczowy przycisk programowalny przez CPS na krótkie i długie kliknięcie, następnie antena ze złączem SMA. Pozwala to na zastosowanie redukcji na BNC lub inne złącza. Po prawej stronie umiejscowiona jest gałka do regulacji głośności wraz z włącznikiem. Przechodząc w dół znajdziemy mikrofon, duży kolorowy wyświetlacz z mocnym podświetleniem, gumową podświetlaną klawiaturę z dwoma programowalnymi przez CPS
przyciskami z zamaskowanym w niej donośnym głośnikiem. Na lewym boku radiotelefonu znajdują się trzy przyciski, pierwszy od góry jest programowalny przez CPS, niżej przycisk PTT z pomarańczowym obramowaniem oraz przyjemną w dotyku teksturą, ostatni przycisk spełnia taką funkcję jak pierwszy i jest także programowalny przez CPS. Na prawym boku znajdziemy złącze do programowania, które służy także do podłączenia akcesoriów. Złącze jest zakryte gumową zaślepką, osobiście przypomina mi drzwiczki :). Na pleckach radiotelefonu znajduje się uchwyt na smycz, przykręcany klips do pasa oraz akumulator.

W DP4801 obudowa jest wykonana z polimeru również bardzo dobrej jakości, chassis jest wykonany z metalu. W górnej części od lewej znajduję się gałka do regulacji głośności, gałka do zmiany kanałów bez blokady (rotary 360°), co pozwala nam umieścić nawet 1000 kanałów w jednej strefie (maksymalnie 64 strefy), pomarańczowy przycisk programowalny przez CPS tak samo jak w PD na krótkie i długie kliknięcie oraz antena na autorskie złącze Motoroli, co sprawi kłopoty w zdobyciu redukcji – koszt oryginalnej to wydatek rzędu 200$! Konstrukcja frontowa różni się znacząco od rozwiązania Hytery, znajdziemy tu klasyczną budowę z donośnym głośnikiem i mikrofonem w górnej części, w środku duży kolorowy wyświetlacz także z mocnym podświetleniem oraz gumową podświetlaną klawiaturę z dwoma programowalnymi przyciskami z poziomu CPS. Warto zaznaczyć, że świeci dużo jaśniej niż w PD785G. Na lewym boku znajdują się 4 przyciski zaczynając od góry pierwszy możemy zaprogramować przez CPS, poniżej duży wyprofilowany przycisk PTT z przyjemną teksturą oraz kolejne dwa przyciski także programowalne przez CPS. Na prawym boku znajduje się złącze do programowania oraz do podłączenia akcesoriów, zakryte plastikową zaślepką z gumowym wypełnieniem. Na pleckach tak samo jak u Hytery, znajduje się uchwyt na smycz oraz akumulator z zamocowanym klipsem na pas.

Wady i zalety

Na wstępnie zaznaczam, że jest to moja subiektywna ocena. Każdy z nas lubi co innego, dlatego jedni mogą się ze mną zgodzić, drudzy nie. Tam gdzie będzie to możliwe, zostanie umieszczony film z elementu, który będę omawiał.

Na pierwszy ogień pójdzie PD785G. Co mi się podoba w tym modelu? Cena, która jest ponad 1500 zł niższa niż DP4801. Dalej konstrukcja radiotelefonu, która jest nowoczesna, może przypaść do gustu. Akumulator litowy, który pozwala na długo rozstać się ładowarką – prawie dwa razy dłużej niż w DP4801. Złącze antenowe, na które można zdobyć tanie redukcje. Następnie czytelny w słońcu wyświetlacz, bardzo wysoka głośność głośnika, która jest ciut większa niż w DP4801. Istotna jest możliwość programowania radiotelefonu z tzw. „ręki”, możemy zmienić częstotliwość, CTCSS, DCS, time slot, color code, grupy RX, ID radia, dodać/edytować/wybierać klucze szyfrujące itd. Funkcją, która bardzo mi się spodobała, jest GPS, który aktualizuje się co sekundę z działającym zegarkiem. Na koniec zostaje możliwość pracy z radiotelefonem w środowisku z wodą przez certyfikat IP67.

Co mi się nie podoba? Tylko 16 kanałów w jednej strefie to dla mnie za mało i sprawia że programując przemienniki muszę porobić masę stref. Wyświetlacz jest czytelny w słońcu lecz jego czytelność jest bardziej problematyczna niż w DP4801 ze względu na zmniejszone litery i ikonki w górnej belce. Jakość dźwięku pochodząca z głośnika zarówno w trybie analogowym i cyfrowym, która według mnie jest gorsza niż w konkurencyjnym modelu. Gorsza absorpcja trzasku na końcu transmisji analogowej bez subtonu. Klips do paska wydaje mi się mniej wytrzymały niż w DP4801. Na koniec zostaje wada GPS, który przekłamywał mnie w podanej wysokości nad poziomem morza o około 40 metrów, gdzie na DP4801 wysokość podawana była właściwie. Czasem tam, gdzie Motorola łapała fixa, Hytera wciąż nie mogła uzyskać lokalizacji. Dodatkową rzeczą jest jeszcze brak zabezpieczenia na plik codeplug.

W całokształcie radiotelefon zrobił na mnie pozytywne wrażenie, poleciłbym go bez wątpienia każdemu, kto potrzebuje dobrego radiotelefonu DMR w rozsądnej cenie.

Pora na Motorolę DP4801. Co mi się podoba w tym modelu? Przede wszystkim jakość dźwięku, która jest wyśmienita – aż chce się słuchać. Zintegrowany moduł Bluetooth, który pozwala odpędzić się od kabli. Ciągły enkoder do zmiany kanałów, brak ograniczenia co do ilość kanałów w jednej strefie. Wyświetlacz, który jest bezkonkurencyjny z ładnymi kolorami oraz dwoma trybami dziennym i nocnym, czytelną w słońcu treścią z dużymi literami i ikonami oraz dobrym interfejsem użytkownika. Na koniec także zostaje certyfikat IP57, który pozwala się bawić w wodzie tak samo jak PD785G.

Co mi się nie podoba? Cena, która według mnie jest przesadzona i wynosi prawie 4000 zł! Autorskie złącze Motoroli wymagające drogich redukcji, brak możliwości programowania z tzw. „ręki” m.in. częstotliwości i innych wspomnianych wcześniej parametrów. Następnie akumulator wytrzymujący dużo krótszy czas pracy niż ten z PD785G. Drogie są także akcesoria, soft itd.. Jeżeli chodzi o ograniczenia, mamy maksymalnie 16 kanałów w jednej liście skanowania oraz maksymalnie 16 grup rozmownych w jednej grupie odbiorczej, gdzie w PD785G mamy maksymalnie 32 kanały w skanerze oraz maksymalnie 64 grupy rozmowne w jednej liście RX. Drażniący jest w GPS brak bieżącej aktualizacji, wymaga ręcznego odczytu pozycji.

Polecam ten model przede wszystkim użytkownikom którzy mają możliwość pozyskania oprogramowania, akcesoriów itd. z tańszych źródeł, gdyż cena przybija do krzesła w porównaniu do PD785G. DP4801 to radiotelefon z którego korzystam na co dzień, osobiście polecam, jeśli budżet na to pozwala.
Podsumowując, pracując z oboma radiotelefonami jednocześnie uważam, że oba radiotelefony spisują się świetnie, praca z nimi to przyjemność, a każdy znajdzie coś dla siebie 😉