Dwa miesiące zabawy z radiotelefonem Hytera PD605. Pora więc na podsumowanie. Seria PD6xx to średnia półka radiotelefonów profesjonalnych DMR firmy Hytera. Testowane radio można więc włożyć na półkę pomiędzy opisane już modele PD505 oraz PD705. Solidnie wykonany (aluminiowe body), mały i lekki… Prawie jak kamuflowany X1e. To tak tytułem wstępu.

Jasną sprawą jest, że mimo tych samych wymiarów co X1e, radio różni się funkcjonalnością. W wersji podstawowej bez GPS/Mandown, choć nie ma problemu ze zdobyciem wersji z tymi ficzerami. Pierwsze, co rzuca się w oczy to przycisk PTT po właściwej stronie (czyt. tak, jak u wszystkich 😉 ). Dzięki obecności klipsa jakoś lepiej niź X1 leży w dłoni, choć wciąż nie jest to jeszcze to czucie jak z PD785… Ale należy podkreślić, że przeznaczenie obu urządzeń jest zupełnie różne, więc element ten jest podany czysto informacyjnie. Podobnie, jak w przypadku PD505, do dyspozycji jest tylko jeden dwufunkcyjny przycisk boczny. Trochę mało, choć z uwagi na wymiary nie można się spodziewać niczego więcej. Na pewno zaznaczyć należy to, że w porównaniu z PD505 nie mamy już do czynienia z prostą zaślepką na zawiasie – zastosowane zostało solidne złącze akcesoriów znane z serii X1, dzięki czemu uzyskujemy normę wodoszczelności IP67. Radio przeszło przeprowadzone przeze mnie testy pływania w potoku górskim pozytywnie.

Oczywiście jak za każdym razem, dobre audio, zarówno w głośniku, jak i oceniane przez korespondentów. Radiotelefon posiada pełną funkcjonalność dla łączności analogowej i cyfrowej DMR.

O ile z mojego radioamatorskiego punktu widzenia PD605 nadaje się średnio do wykorzystania dla krótkofalowców, o tyle w przypadku służb czy firm, które nie dysponują dużą liczbą kanałów w obrębie swojej pracy, sprawdzi się dobrze. Brakuje mi wyświetlacza i klawiatury, ale na horyzoncie pojawia się już nowszy model, a nawet dwa: PD665 i PD685. Z niecierpliwością czekam na chwilę, gdy będę mógł się nimi pobawić dłużej niż 5 minut.

A na finał ciekawostka: wspomniałem o zaczepie do paska i małych wymiarach. Radio idealnie pasuje do uchwytu samochodowego pod telefon komórkowy. Ani z PD505, ani z X1p (że o PD7x5 nie wspomnę) nie byłem w stanie umocować w nim radiotelefonu. Tu stało się to możliwe i cieszy oko 😉 A więc jeśli pojawi się wersja z wyświetlaczem i klawiaturą, będę w siódmym niebie!

Tyle na dziś. Na dniach pojawią się wspomniane wyżej nowe urządzenia, liczę też, że uda mi się choć na chwilę porwać MD665, czyli DMR stworzony w deseń CB radia Cobra 75 WX 😉 A zatem stay tuned for next eposide of BlogRadiowy.pl!